#1 2014-02-21 21:00:47

 Kaisska

Administrator

Zarejestrowany: 2014-02-19
Posty: 13
Punktów :   
Nazwa konta w FH: Kaisska

Rozdział 4 - Zdrada i spotkanie

Shanii - Kovu. Wiesz co mi obiecałeś.
Kovu -Tak...
Shanii - Spełnisz obietnice.
Kovu - Tak mamo... ale...!
Shanii - Kovu. W życiu nie ma ale, jest tylko tak lub nie.
Kovu - Więc... nie.
Shanii - Nie? Jak to "nie"?
Kovu - Tak to! Jestem partnerem Kiary,  też mnie napewno nie kocha!
Shanii - Favy kocha Cię bardziej niż ty o tym wiesz! I się o tym przekonasz... wyjdziesz za nią!
Kovu - Za późno! Ja już jestem z Kiarą!
Shanii - Trudno... Kiara będzie musiała zniknąć z twojego życia...
Kovu - Nie waż się jej tykać.
Shanii - Kovu. Prosze cię... chyba nie zaatkujesz matki?
Kovu - Czasem trzeba zrobić coś, czego nigdy nie chciało się robić.
Simba - Kovu!
Kovu obrócił głowę w stronę Simby i właśnie wtedy Shanii skorzystała z okazji. Zaatakowała Kovu.
Szybko go wykończyła, nie wiedziała niestety, że jeszcze żyje.
Shanii - Simba! - zaczęła udawać ze płacze - Nieeee....! Nie! Jak oni mogli! ...
Simba spojrzał na Kovu.
Simba - Co się stało?!
Shanii - Zaatakowali Kovu! On.. on... nie żyje!
Simba - Nie... nie wierze...
Shanii - Nie mogłam nic zro...
Simba - Nic nie mów, wiem...
Shanii - Wracajmy na Lwią Skałę.
Simba - Tak, chodźmy. Trzeba o tym wszystkich poinformować.
Simba i Shanii wrócili na Lwią Skałe. Stało się coś czego Simba się nie spodziewał.
Zazu - Simba!
Simba - Tak Zazu?
Zazu - Shanii kłamie. To ona go zabiła! Byłem wtedy w tej okolicy i widziłem całą akcję.
Simba - Hę?! - Simba odwrócił się srogim krokiem i groźną miną do Shanii i podwarkiwał.
Simba - Shanii! Zabiłaś swojego syna! I przyszłego króla! Nie masz prawa być tutaj!
Shanii - To mój syn nie twój.
Simba - To jest mój syn, i dalej nim będzie!
Shanii - Ha! Chciałbyś.
Wtedy skoczyła na Zazu pochwyciła go i gdzieś z nim pobiegła.
Zazu - Simbaaa!
Simba - Puść go!
Shanii - Hahaha
Simba nie miał już sił ale dalej biegł za Shanii' ą.
Simba - Wracaj tu! Nie masz nawet pojęcia gdzie biegniesz.
- myśli Shanii: Wiem lepiej niż Ty. -
Po przekroczeniu Złej Ziemi Simba był na terenie, o którym nigdy nie słyszał. Ale nie odrywał wzroku od Shanii.
Shanii zatrzymała się w jakimś miejscu i odłożyła Zazu do dziury. Po drodze uszkodziła mu skrzydła.
Zazu - Aaaa! Wypuść mnie!
Shanii - I co Simba? Teraz nikt nie udowodni, że zabiłam Kovu.
Simba - Sam to zrobię.
Shanii - Jak? Uwierzą Ci?
Simba zaczął myśleć.
Simba - To moja rodzina. Uwierzą mi.
Shanii - Hahaha... rozśmieszasz mnie. A tak w ogóle... jesteś na moim terenie, nie powinno Cię tu być.
Simba - Co? Przecież przez te lata osłabłaś, nie miałabyś sił aby teraz zdobyć te ziemie.
Shanii - A kto powiedział, że zdobyłam je teraz?
Simba - Zdrajca...
Shanii - Kochani! Możecie wyjść z ukrycia.
Właśnie wtedy pojawiło się stado Ziry i Skazy.
Skaza - No, no, no... Kogo my tu mamy.
Simba - Nie...
Zira - A co ty tu robisz sam? Zupełnie.
Simba - Nie, zostawcie mnie!
Shanii - Nie powinno Cię tu być. Zjeżdżaj, albo Cię wykończymy.
Simba - Nie odejdę stąd bez Zazu.
Skaza - Ach... Zazu, stary znajomy. Co tam u Ciebie na dole?! - Wykrzyknął bo stał daleko dziury -
Simba - Nie boje się was. Skaza! Zdradziłeś naszą rodzinę! A szczególnie mnie. Zabiłeś Mufasę... a ty... powinieneś nie żyć. Hieny Cię zabiły.
Skaza - Tylko tak myślały. Co Simba? Chyba nie skrzywdzić własnego stryja. Prawda?
Stado zaczęło się śmiać.
Simba - Czego chcecie?
Zira - Władzy. Oddaj nam naszą Lwią Ziemię!
Shanii -  Albo porozmawiamy sobie inaczej.
Simba - Wolę zginąć czyniąc to co powinienem, niż zdradzać prawa mego ojca.
Wtem z nieba w powietrzu zbiegł lew.
Mufasa - Skaza! Zostaw mego syna!
Simba - Ojcze! To Ty!
Mufasa - Później synu.
Skaza - Mu-mu-muf-mufasa?! Ale przecież ty nie żyjesz!
Mufasa - Nie ładnie tak okłamywać własnego bratańca. Nie tylko Ty możesz prosić o kolejną szansę!
Skaza - A więc to tak... poprosiłeś o szansę. Szkoda tylko, że wykorzystałeś ją źle.
Skaza rzucił się w stronę Mufasy, Skazę jednak odepchnął Kovu, który jednak przeżył.
Kovu - Nie skrzywdzisz Mufasy! Ani Simby!
Shanii - Kovu?! Jak śmiesz pokazywać mi się na oczy!
Kovu - Śmię! Ja nie zabijam lwów od tak sobie. Miałaś powód?
Shanii - Tak, nie spełniłeś obietnicy!
Kovu - Bo nie mogę! Sama dobrze o tym wiesz!
Shanii - To ty powinieneś wiedzieć co głosi prawo.
Kovu - Wiem. Ale raz zrobić wyjątek to nie grzech!
Shanii - Grzech. Wielki. Nie usłuchałeś mnie, własnej matki.
Kovu - Usłuchać Ciebie to grzech.
Shanii nie wytrzymała rzuciła się na Kovu. Wtem rozpoczęła się walka. Na końcu walki Mufasa rzucił Skazą o ścianę. Podesżła do niego Zira.
Zira - Skaza! Wstawaj! To jeszcze nie koniec.
http://3.bp.blogspot.com/-0IZBt7EFwsc/T_gq8_HecCI/AAAAAAAAAU8/cA24MiGpXws/s640/Taka+i+Zira.jpg
Skaza - Nie mogę... Mufasa, jeszcze pożałujesz...
Zira - Skaza...
Zira rzuciła się na Mufasę ten doznał strasznych ataków, ledwo przeżył.
Simba - Nie pozwolę znów zabić mojego ojca!
Simba pomógł Mufasie.
Nagle Skaza przemówił.
Skaza - Zira... Shanii... idziemy...
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ04KgaWh2gnNRmMGzaoU6dZ_Hp2dPxd8WX-WU6cV9_WxDS_QJ6
Zira - Dobrze...
Shanii - Nie chcę widzieć was więcej na oczy. A szczególnie Ciebie, Kovu.
Kovu - Ja Ciebie też...Matko...
Simba - Zazu! Już po Ciebie idę.
Kovu - Mufasa?
Mufasa - Tak. Dziękujemy za to co dla nas zrobiłeś. Dziękuję za to co zrobiłeś dla mnie.
Kovu - To nic wielkiego.
Mufasa - Nic wielkiego? Kto wie czy nie uratowałeś nam życia. Tym razem to król pokłoni się księciu.
Mufasa pokłonił się przed Kovu.
Kovu - Naprawdę, nie trzeba.
Mufasa - Skromność. Dobra cecha przywódcy.
Zazu - Mufasa?!
Mufasa - Witam Cię Zazu.
Zazu - Witam. Ale czy to znaczy... kto jest królem.
Mufasa - Ja i Simba, księciem jest Kovu. Nie zminiamy. Nie ma po co. Jestem w takim wieku, że długo tutaj nie będę.
Kovu - Wracajmy.
Simba - Mamy daleko do domu... pośpieszmy się.
Simba, Kovu, Zazu i Mufasa wrócili do domu.


Prawo Ustanawiam Ja
Coś Ci się nie podoba? Wyjdź i nie wracaj
Mnie się szanuje, nie olewa
Moje słowo, jest święte
To co moje, jest błogosławione
Ja jestem najwyższą, ja jestem Lwią Boginią

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bakuganbrawlers.pun.pl www.religijne.pun.pl www.narutontsd.pun.pl www.100tzn.pun.pl www.drahle.pun.pl